Taki mamy piękny bez pod naszym balkonem. Ktoś wiedział, że bardzo lubię bez 🙂 To był tak miły akcent dnia…Po prostu usiąść z kawą na balkonie i powdychać zapach bzu…Kwiaty w jakiś sposób „przypominają” mi, że warto po prostu być… Ich sam widok cieszy oko, a dodatkowo zapach bzu jest dla mnie jednym z piękniejszych zapachów, podobnie jak zapach konwalii. Kwiaty po prostu są i ich bycie upiększa nam życie. Czy moja obecność czyni czyjeś życie piękniejszym, bogatszym, pełniejszym…? Nie chodzi o użyteczność i ile dziś się udało zrobić…ile procent normy wykonać 🙂 Kwiaty są piękne, bez makijażu i retuszów…Nikt się ich nie czepia, że są niewystarczające…